
12 lat temu na Przehybę, Wysoką wjeżdżałem tradycyjnym rowerem, w niektórych miejscach musiałem pchać mój jednoślad - dziś elektrykiem jest dużo łatwiej i przyjemniej.
12 lat temu na Przehybę, Wysoką wjeżdżałem tradycyjnym rowerem, w niektórych miejscach musiałem pchać mój jednoślad - dziś elektrykiem jest dużo łatwiej i przyjemniej.
Co ciekawe nikt z nas nie ma poczucia winy jak kupuje samochód, motor czy skuter, uważamy to za coś normalnego, potrzebnego do przemieszczania.
Rowerem elektrycznym, nie trzeba pedałować, to częste wyobrażenie tych którzy nigdy na hybrydzie nie jeździli.
Na rowerach elektrycznych razem z dzieckiem możemy jeździć na dłuższe wycieczki, możemy wybrać się w góry i nie musimy zwracać uwagi na dystans czy niesprzyjające warunki atmosferyczne, np. silny wiatr.
Z niektórymi rowerami trudno jest się rozstać. Czy Wy też tak macie?
Uczestnicy rajdu jeździli na kolarce, rowerze górskim a nawet miejskim. Każdy z nich musiał włożyć inny wysiłek, aby przejechać ten sam odcinek drogi. Rower hybrydowy wyrównuje szanse.