Estetyka
Lubię, gdy rower nie „rzuca się w oczy” gdy nie jest „krzykliwie” pomalowany i tak wygląda właśnie TRIAGO.
To solidna hybryda do codziennego użytku dobrze sprawdzi się w dojeździe do pracy a jeszcze lepiej na długich wycieczkach.
Centralny silnik DAPU
Ma wszystko czego potrzebujecie, dobre przerzutki Acera 8, silnik centralny DAPU z 5 stopniowym wspomaganiem (przeczytacie więcej https://lubiee
DAPU w zupełności wystarczy do sprawnego poruszania się po mieście z prędkością do 25 km/h.
Kiedy już jesteście poza drogami publicznymi możecie, za pomącą sterownika, odblokować moc i na drogach przelotowych jechać 30 km/h.
Taka prędkość przydaje się np. na wielodniowych wyjazdach z sakwami, które z łatwością założycie na solidnym bagażniku.
Akumulator
Jeśli planujesz długie wyjazdy z maksymalną prędkością to warto rozważyć zakup elektryka z największą pojemnością baterii (16 Ah).
Taka bateria, przy rozsądnym korzystaniu z napędu wystarczy nam na 135 km, taka pojemność akumulatora też nam się przyda gdy jedziemy obładowani bagażem.
Osprzęt
Rama tego roweru jest klasyczna, akumulator ukryty jest w dolnej części ramy roweru, w taki sposób, żeby można go było łatwo wyjąć.
Naładujesz akumulator np. w pensjocie, kiedy zatrzymamy się na noc, w domu, schronisku.
Hybryda ma hamulce tarczowe (SRAM Level 180mm), które w zupełności nam wystarczą do jazdy miejskiej i trekkingu.
TRIAGO wyposażony jest w błotniki, amortyzator z regulacją i bardzo dobre oświetlenie, które możemy włączyć be zatrzymywania się z manetki zmiany wspomagania mocy silnika.
To bardzo wygodna funkcja szczególnie wtedy, gdy np. zmienia się pogoda, czy kiedy jedziemy w tunelu.
Rower jest sztywny, to jego zaleta szczególnie gdy jeździmy po miejskich uliczkach, ławo się przechyla na boki i pewnie się nim kieruje szczególnie gdy zwiększą prędkością wchodzimy w zakręt.
Jadąc tym rowerem czułem się bardzo dobrze, miałem lekko pochyloną i wygodną pozycje, czułem się komfortowo, nie musiałem skupiać uwagi tylko na prowadzeniu.
Dla kogo ten rower?
Dla tych, którzy lubią długie wycieczki 110/135, to w sam raz, aby być wycieką rowerową usatysfakcjonowanym.
To elektryk, którym spokojnie dojedziesz do pracy i do sklepu w którym zrobisz duże zakupy, wystarczy mieć porządne sakwy.
To rower na długie lata, który pozwoli Ci bezpiecznie odkrywać nieznane rowerowe szlaki.
Ja spokojnie wziąłbym ten rower na Drua-Radweg. Szlak zaczyna się w pięknych włoskich Dolomitach a następnie jedzie się przez Austrie aż do Maliboru w Słowieni.
Nie brakuje tam długich asfaltowo- szutrowych dróg czy górskich podjazdów.